wtorek, 29 lipca 2008

Krok po kroczku - App Engine daje coraz więcej

appengine_lowres Tak naprawdę ku zabawie z Django skłoniła mnie premiera Google App Engine parę miesięcy temu. Dotąd nie byłem przekonany zbytnio do programowania aplikacji webowych w Pythonie, ponieważ PHP z Zend Frameworkiem jest całkiem niezłym kawałkiem biblioteki, a przełączenie się na coś zupełnie innego wymaga nieco wysiłku z początku. Ale załączenie Django w GAE SDK było wystarczającą rekomendacją tego projektu, jako rozwiązania dojrzałego i przyjaznego programiście. Google ma zwyczaj akurat o tę grupę dbać całkiem nieźle.

Będąc na co dzień programistą J2ME/J2EE, a tylko w prywatnych projektach robionych w domowym zaciszu wykorzystując bardziej nowoczesne lub po prostu inne zabawki, możliwość poprowadzenia z praktykantem małego projekciku w technologiach tak diametralnie różnych, to swoisty ratunek zdrowia psychicznego. ;)

Nie dość że zupełnie inne biblioteki, to jeszcze jazda całkowicie bez trzymanki! Jako platforma serwerowa posłuży Google App Engine z Django 1.0 alpha, natomiast po stronie klienckiej jest nic innego jak Android, w roli nowoczesnej platformy mobilnej. MIDP to przeżytek przecież. ;)

Cieszą mnie kolejne aktualizacje App Engine, jak ostatnio wypuszczona wersja 1.1.1, która teraz pozwala na utworzenie 10 aplikacji, zamiast dotychczasowych 3. Dodatkowo poprawiono sporo błędów, więc może być tylko lepiej. Żeby tak w androidowym SDK poprawili wreszcie najbardziej irytujące niedociągnięcia...

Źródło: Google App Engine Blog

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz